Kilka słów o mnie

Wykonuję tłumaczenia nieprzysięgłe w języku angielskim na zlecenie instytucji, firm i osób prywatnych.
Tłumaczę teksty zwykłe i specjalistyczne (publikacje naukowe, książki, teksty biznesowe, marketingowe, umowy i dokumentację nie wymagającą uwierzytelnienia, strony www, blogi, instrukcje obsługi, katalogi, opisy produktów itd.). Zapewniam szybką i terminową obsługę zleceń.

W pracy korzystam z narzędzi CAT (SDL Trados), co pozwala mi na zapewnienie wysokiej jakości przekładu, z zachowaniem formatowania źródłowego. Jednostką rozliczeniową dla tłumaczeń zwykłych jest tzw. strona rozliczeniowa zawierająca 1800 znaków ze spacjami. Za znak uważa się wszystkie widoczne znaki drukarskie (litery, znaki przestankowe, cyfry, znaki przeniesienia itp.). Dokumentację końcową przesyłam za pośrednictwem Internetu, lub (na życzenie Klienta) pocztą. Zapewniam absolutną poufność powierzonych danych.

Zapraszam do kontaktu i wyceny zlecenia.

Prowadzisz firmę i chciałbyś dla swoich pracowników zorganizować kurs języka angielskiego?

Jesteś przedsiębiorcą, menedżerem, albo lekarzem i chciałbyś być jeszcze lepszy w tym, co robisz, dzięki znajomości słownictwa angielskiego właściwego dla Twojej branży?

Opracuję dla Ciebie indywidualny program zajęć, z wykorzystaniem tematyki, która leży w kręgu Twoich zainteresowań i zakresu słownictwa wymaganego na stanowisku pracy. Na czym polega moja przewaga konkurencyjna? Sama przez lata pracowałam w korporacjach, gdzie język angielski był językiem „urzędowym”. Teraz prowadzę firmę i jestem przedsiębiorcą, a dzięki znajomości języków obcych nie muszę ograniczać się wyłącznie do polskiego rynku.

Jeżeli chcesz skorzystać z mojego doświadczenia zawodowego i zarazić się moją pasją do nauki języka angielskiego, zapraszam do kontaktu.

Na pewno znajomo brzmią dla Ciebie pojęcia: wzrokowiec, słuchowiec i kinestetyk. To ostatnie zapewne rzadziej przewija się codziennych rozmowach, ale na pewno masz w swoim najbliższym otoczeniu osoby, które rozmawiając, dotykają Cię, machają rękami, żywo gestykulują. Albo kogoś, kto nie potrafi usiedzieć na spotkaniu i bawi się długopisem, trzęsie nogą, albo wręcz wygląda jakby był gotowy do ucieczki. Na pewno też zauważyłaś lub zauważyłeś, że łatwiej ci zapamiętać imiona nowo poznawanych osób niż ich twarze, albo wręcz odwrotnie – bez problemu rozpoznasz tę osobę na ulicy, będziesz pamiętać, o czym rozmawialiście, ale za nic w świecie nie potrafisz sobie przypomnieć jej imienia. To nie Twoja wina, czy zła wola. Ten typ tak ma. Nie postrzegaj tego w kategorii braku jakiejś zdolności, po prostu poznaj i wykorzystaj optymalnie swoje mocne strony. Poznaj swój styl uczenia się- w załączeniu znajdziesz test do pobrania.

Czy dzieci rzeczywiście wszystkiego uczą się szybciej, niż dorośli? Czy jest to spowodowane większą „chłonnością”, plastycznością itd. młodego mózgu, czy też brakiem dystraktorów, takich jak: praca, rodzina i obowiązki domowe? A może to motywacja jest lepsza u maluchów, aniżeli u większości dorosłych?

Naukowcy postanowili przyjrzeć się temu zjawisku i zbadać, czy rzeczywiście z wiekiem w zupełnie naturalny sposób stajemy się mniej bystrzy, tracimy stopniowo zdolność do zapamiętywania nowych informacji, czy też jest to błędny pogląd, który powtórzony niezliczoną ilość razy stał się dogmatem.

Biura tłumaczeń wabią Klienta różnymi metodami: Na przykład obiecując wykonywanie zleceń w sposób „bardziej profesjonalny” od innych, obiecując realizację najmniejszych nawet zleceń przy udziale sztabu specjalistów z każdej możliwej dziedziny, którzy z przyjemnością dokonują wnikliwej analizy i ewentualnych korekt każdego tekstu przetłumaczonego przez tłumaczy zatrudnionych w ramach zespołu roboczego, albo wręcz w wolnej chwili wysypują z rękawa teksty specjalistyczne w kilku językach obcych. Oprócz tego kilku native’ów z niecierpliwością czeka przed swoimi komputerami, aby móc wykonać korektę tekstu w danym języku obcym, aby Klient mógł otrzymać absolutnie najbardziej perfekcyjne tłumaczenie na rynku. 

Inne biura już na dzień dobry oferują niezwykle konkurencyjne stawki. Tyle że zazwyczaj oznaczają one taniej, czyli drożej.

Zakup współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego